Sezon na bób jest w tym roku szczególnie długi, ale niestety dobiega już końca. Dlatego śpieszę z przepisem na hummus z bobu – na zamknięcie sezonu. Oczywiście najlepszy jest młodziutki bób, im młodszy tym lepszy. Ale nie martwcie się – w tym daniu można wykorzystać bób podstarzały 😉 .
Robiłam już wcześniej pastę z bobu na burakowym carpaccio, była bardzo dobra, nawet pyszna. Jednak w tym roku, na przyjęciu w Białogórze, absolutnie zachwycił mnie hummus. Prosty i genialny! Autorka zgodziła się na publikację, dziękuję Gosiu 🙂
Hummus z bobu jest świetnym pomysłam na przystawkę, można podawać go w towarzystwie innych dipów takich jak : tyrosalata, dip z bakłażana czy pasta z pestek słonecznika. Uwielbiam takie dipowe przyjęcia, podajemy sałatę, kilka past, pitę i wszyscy goście są zachwyceni.
Przygotowanie nie jest specjalnie skomplikowane. Niestety bób trzeba obrać z łupin, ale to największy wysiłek, reszta idzie ekspresowo. Możemy zrobić hummus w wersji wegańskiej lub wegetariańskiej z odrobiną palonego masła. Warto, spróbujcie!!!