MAKARON Z BOTTARGĄ

by Anna
Makaron z bottargą

Makaron z bottargą – wspomnienie wakacji na Sardynii.

Bottarga to zasuszone, a następnie sprasowane jajeczka rybich gonad, najczęściej cefala lub tuńczyka błękitnopłetwego. Bottarga di muginne nazywana złotem Sardynii to właśnie ikra cefala pospolitego. Sardyńczycy dodają bottargę do wielu potraw, jest flagowym produktem wyspy. Ma bardzo charakterystyczny intensywny, lekko gorzkawy, rybny smak. Można dostać bottargę paczkowaną próżniowo w całości oraz tańszą sproszkowaną wersję. Obie nadają się do makaronu, choć oczywiście droższa opcja jest lepsza i bardziej wykwintna.

Makaron z bottargą jest superszybkim i prostym daniem. Największa trudność to zdobycie bottargi, ale w dzisiejszych czasach w internecie można znaleźć wszystko. Ja przygotowałam tagiatelle, bo miałam je pod ręką. W zasadzie każdy rodzaj makaronu świetnie sprawdzi się z bottargowym sosem. Możecie użyć swój ulubiony.

Bardzo polecam. Niewielkim nakładem pracy możecie przygotować oryginalne i co najważniejsze, przepyszne danie.

Makaron z bottargą

SKŁADNIKI

400 g makaronu (tagliatelle, spaghetti lub inny)

80 g bottargi

4-5 ząbków czosnku

1-3 suszone peperincino (w zależności od tego jaki poziom ostrosci nam odpowiada)

2 łyżeczki skórki otartej z cytryny

oliwa

sól i świeżo starty pieprz

50 g pecorino (opcjonalnie)

PRZYGOTOWANIE

W dużym garnku wstawiamy wodę na makaron.

Siekamy czosnek na drobne kawałki. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę.

Ścieramy na tarce bottargę, ocieramy skórkę z cytryny.

Gotujemy makaron w osolonej wodzie, zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

W tym czasie na bardzo małym ogniu dusimy czosnek, uważając, żeby się nie przypalił. Dodajemy pokruszone papryczki peperoncino.

Kiedy makaron będzie gotowy, odcedzamy go, wrzucamy na patelnię i mieszamy. Wyłączamy gaz, dodajemy startą bottargę, skórkę cytryny oraz świeżo zmielony pieprz.

Na koniec potrawę można posypać odrobiną startego sera pecorino. Jest to co prawda niezgodne z żelazną zasadą kuchni włoskiej, że do potraw rybnych nie dodajemy sera, w szczególności parmezanu. Lubię czasem łamać zasady. Dodatek sera owczego podkręca smak, ale absolutnie nie jest obowiązkowy. I bez tego potrawa jest pyszna.

Smacznego!

ZOBACZ TAKŻE

Napisz komentarz

Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. AKCEPTUJĘ Polityka prywatności