Pomidorowy kapuśniak z kimchi to próba połączenia bardzo modnej ostatnio koreańskiej kiszonki z rodzimą tradycją kulinarną. Bo czym innym jest zupa z kimchi jeśli nie orientalnym kapuśniakiem. Oczywiście robiłam już wiele wersji zupy w stylu wschodnim: tradycyjną koreańską z boczkiem, wegańską z tofu. Dziś chciałabym jednak podzielić się z Wami kapuśniakiem, w którym do kimchi dodałam pomidory i ziemniaki – jak w polskiej kwaśnicy, tyle że w wersji wegańskiej. Efekt moim zdaniem bardzo fajny. Wszystkie smaki dobrze się łączą, a odrobina pasty miso dodaje ten najważniejszy – umami 🙂
Jako dodatek do zupy polecam moje ostatnie kulinarne objawienie- prażony kminek. Natknęłam się na pomysł prażenia ziaren u Ottolenghiego. Nigdy nie byłam wielką fanką kminku, był dla mnie zbyt nachalny i tolerowałam go jedynie w niektórych potrawach. Jednak po uprażeniu nasiona zmieniają smak, przyprawa staje się bardziej subtelna i zyskuje orzechową nutę. Najchętniej dodawałabym go teraz do wszystkiego ;).
Pomidorowy kapuśniak z kimchi jest gęsty i rozgrzewający. Świetnie nadaje się na zimowy posiłek. Kimchi możecie kupić lub zrobić samodzielnie, ja korzystałam z przepisu Maangchi, nieco go modyfikując – moje KIMCHI.